Elektronika podsłuchowa

elektronika podsłuchowa elektronika laboratoryjna szyfrowanie rozmów telefonicznych drony - obrona i neutralizacja   spec-elektronika  
niszczarki podsłuchów podsłuch kontra podsłuch standardowe rozwiązania podsłuchiwanie bez podsłuchów podsłuchy przewodowe
elektronika pomiarowa niszczarki podsł. logistyka akumulatory - testery

Opr. Zbigniew Alama

Akumulatory - testery     

Problem sprawności i wydajności akumulatorów wszelkich typów dzisiaj jest dużo większym problemem niż nawet kilka lat temu. Problem polega na tym, że teraz są opracowane bardzo różne technologie w produkcji akumulatorów co oznacza, że jeżeli mamy napisane na jednym pojemność 4700mAh a na drugim 1700mAh to wcale nie oznacza, że ten pierwszy jest dużo lepszy niż ten drugi. 
A wręcz bardzo często bywa, że ten drugi może być dwa razy lepszy pod wieloma względami niż ten pierwszy.


tester amumulatorów     Użycie w urządzeniu podsłuchowym akumulatora złej jakości a nawet bardzo złej, praktycznie uniemożliwia nam wykonanie jakiejkolwiek operacji nawet wtedy, gdy dysponujemy najbardziej wyrafinowanym i bardzo drogim sprzętem elektronicznym.
     Dobre akumulatorki nie są tanie, ale są jedynym rozwiązaniem gdy chcemy bezproblemowo pracować na sprzęcie przenośnym.
     Na zdjęciu obok tak dla zobrazowania problemu przedstawiłem tester własnej produkcji na którym widnieją dwa mierniki.
Pierwszy z lewej to amperomierz a drugi z prawej to woltomierz, one wskazują wartości, które są absolutnie progiem obu parametrów. Wartość prądu 1.20A i napięcia 1.12V są graniczne dla wszelkich typów akumulatorów NiMn o wartości 1.25V. To oznacza, że dla poboru prądu z akumulatora o wartości 1.20A napięcie powinno maksymalnie spaść na nim najwyżej do wartości 1.12V, jeżeli będzie większe to będzie oznaczało, że akumulator jest lepszy. Jeżeli będzie niższe to będzie znaczyło, że akumulator jest słabiutki- bardzo miękki.
Dla prądu - jeżeli wartość będzie większa 1.20A to będzie oznaczało, że akumulator jest dużo lepszy natomiast, gdy wartość będzie niższa a nawet dużo niższa to oznacza, że akumulator jest słabiutki albo nadaje się wyłącznie do kosza.
     Te oba parametry powinniśmy testować przynajmniej jedną godzinę dla akumulatorów małej pojemności, lub dwie godziny dla akumulatorów dużej pojemności, czyli większej niż 4700mAh.

     Nie wiem czy są w handlu tego typu testery [ obawiam się że nie ] więc wykonanie takich urządzeń nie powinno być żadnym problemem nawet dla kogoś kto absolutnie nie zajmuje się elektroniką, gdyż to nie wymaga praktycznie żadnej wiedzy elektronicznej. Do tego potrzebne są tylko to co widać na fotce i rezystor 0.82 Ohm 5W - tego właśnie nie widać.
     Ten tester zaprojektowałem tak by można było na nim testować [ a nawet przeprowadzać rozładowanie w sposób kontrolowany ] nie tylko akumulatory typu AA, czyli duże paluszki, ale akumulatorki typu AAA, czyli tzw. małe paluszki. Wkładane one są do komory wyżej niż ten na zdjęciu - na zdjęciu jest typ AA.

Włożenie nie testowanego akumulatora do sprzętu to tak, jak by  tankować samochód w ciemno
nie znając ani pojemności zbiornika, ani ilość wlewanego paliwa.

Inny tester akumulatorów - tzw  tester zwarciowy.

     Na tym zdjęciu jest inny tester akumulatorów, w tym przypadku wykonywany jest pomiar maksymalnego prądu jaki można pobrać przy maksymalnym obciązęniu akumulatora.
tester zwarciowy
     Wprawdzie na zdjęciu jest widoczna skala o wartości maksymalnej 2A, ale miernik ten przeskalowałem i w rzeczywistości jest ona dwukrotnie większa, czyli wielkość dwóm amperom odpowiada czterem [ 4A ] amperom.
     Szacując po silnym uderzeniu wskazówki o blokadę ogranicznika maksymalnego wychylenia wskazówki można swobodnie określić że ten prąd wynosi około 5A.
Ale uwaga !.
     Tego typu pomiar należy wykonywać w sekundę lub najdłużej - kilka sekund, gdyż w tym przypadku akumulator juz po kilku sekundach silnie się rozgrzewa i może praktycznie ulec uszkodzeniu. Testowałem różne typy akumulatorów i te bardzo dobre przetrzymywały nawet kilkuminutowe tego typu testy, ale te najgorsze praktycznie padały już po kilku  sekundach

     Pewnie teraz każdy zapyta, a po co nam i do czego potrzebna jest tego typu informacja ?.

     Jest kilka powodów, dla których powinniśmy wiedzieć jaką mocą [ maksymalną rozruchową ] dysponujemy.
     Taki typowy przykład to to, że często elektronika jakiegoś urządzenia sama w sobie ma bardzo dużą pojemność – pojemność kondensatorów elektrolitycznych. Takie urządzenie po jego włączeniu pobiera przez sekundę a czasem i kilka sekund, ze źródła zasilania bardzo duży prąd. Ten prąd bywa w niektórych przypadkach tak duży, że samo urządzenie potrzebuje na prawidłowy rozruch nawet kilka sekund. To skutkuje tym, że przez tych kilka sekund dane urządzenie – nie pracuje !.
     Czyli albo nie nagrywa albo nie transmituje albo sygnał jest bardzo złej jakości.
     To w pewnych przypadkach ma naprawdę wagę życia lub śmierci, gdyż włączamy kamerkę w jakiejś sekundzie by zarejestrować zdarzenie a okazuje się się – że ta rejestracja rozpoczęła się już po tym zdarzeniu.
     Taki sam problem występuje, gdy bardzo złej jakości akumulatorkami zasilamy jakieś urządzenie elektroniczne, które ma wbudowany silniczek elektryczny. Tak samo jak wyżej – urządzenie nie wystartuje w sekundę ale dopiero po kilku sekundach, czyli tracimy cenne sekundy na zainicjowanie urządzenia do poprawnej pracy.

................................................................
Taki sam tester można zrobić dla każdego innego typu akumulatorów, mogą to być akumulatorki typu pastylki o napięciu 1.25V ale także 9V czy nawet akumulatory typu samochodowego o wszelkich wielkościach pojemności i napięciu,
Tylko trzeba dobrać odpowiedni rezystor z odpowiednią rezystancją i z odpowiednią mocą.

Teraz coś dla agentów, szpiegów, detektywów itp. fachowców
Czyli najbardziej oczywista oczywistość o której, nikt nie wie.
Zawsze i w każdej instrukcji obsługi każdego urządzenia i nie ważne czy będzie to dyktafon czy kamerka napisane jest – coś takiego.
Na urządzeniu można nagrywać 100 godzin, 200 godzin a nawet 500 godzin !!.
Problem w tym, że nagrywać można ale na kilku/kilkunastu ładowaniach akumulatorka.
NIGDY ! Nie piszą, ile można nagrywać/rejestrować na jednym ładowaniu dla tego będącego na wyposażeniu akumulatorze !!!.
Wiele razy słyszałem tego typu narzekania operatorów sprzętu rejestrującego, że przeczytali na pudełku że jest 200 godzin nagrywania, wkładali akumulatorki i po ośmiu dniach NIBY REJESTRACJI okazywało się że ich dyktafon zdechł już po jednym dniu !.
Nie sprawdzenie na przyrządach ile pobiera urządzenie w stanie spoczynku [ aktywowane, ale nie rejestruje ] a ile w stanie pracy, jest najbardziej niefortunnym posunięciem jakie można sobie tylko wyobrazić.



     Teraz pytanie – jak praktycznie sprawdzić akumulator dla ściśle konkretnego urządzenia współpracującego z nim - chodzi konkretnie o dany typ akumulatora.
Praktycznie to żaden problem, tylko musimy w takim testerze zrobić regulację prądu.
     Najpierw mierzymy prąd, jaki pobiera urządzenie na naładowanym akumulatorze, a następnie takki sam prąd ustawiamy w testerze i mierzymy czas jaki upłynie do momentu spadku napięcia na nim do około 1V / 1.15V czyli do momentu, gdy na jednym ogniwie napięcie spadnie do wartości jeszcze optymalnej 1V.
Teraz najważniejsze info – przy jakim napięciu urządzenie przestanie działać, będzie zależało to od rozwiązania konstrukcyjnego elektroniki jak i od użytej technologii półprzewodnikowej.
     I tak dla urządzenia zasilanego 1.5V [ 1.25V ] , bywa że urządzenie przestaje pracować już przy napięciu 1.1V a bywa że dopiero 1V. Także takie same zjawisko występuje dla innych wartości zasilań. Dla przykładu – gdy nominalne napięcie zasilania powinno wynosić 3V [ 2.5V ] to bywa, że dla pewnych urządzeń napięcie 2.5V jest napięciem progowym a bywa że dopiero przy 2.1V urządzenie przestaje działać.


Tekst w pisaniu

Zapraszam wszystkich, którzy są dobrzy w te klocki do współredagowania tej witryny.
Tematów są tysiące do opisania a w Necie prawie nic sensownego nie ma.

Team Philadelfia      kom. +48 600 625 654  balmer.yonas@yahoo.com

http://www.alfa.rubikon.pl/technika-szpiegowska-inaczej.html